Panowie swego losu - mistylady
Proza » Obyczajowe » Panowie swego losu
A A A
Listopadowy wieczór. Listopadowe rozmyślania. Posłyszane kilka słów w radiu – „Życie nie zależy od nas, bo to przeznaczenia sprawuje władzę” . Bzdura – pomyślała. Ona jest panią swego losu, zawsze najmądrzejsza, najpopularniejsza, ogółem najlepsza. Żaden los nie będzie pisał scenariusza jej życia.

Wzięła łyk świeżo parzonej herbaty. Nuta dzikiej róży z jej pięknego ogrodu. Skreśliła ostatnie zdanie ze swojego pamiętnika. Nudy – rzuciła w myślach. Zamknęła zeszyt i rozejrzała się wkoło. Porcelanowa zastawa w szklanej szafie, skórzane fotele, jedwabny szal położony niedbale na stole. Idealność stworzona jej dłońmi, nie losu. Bóg? Fatum? Ironiczny uśmiech wdarł się na jej twarz. Potem znów stała się kamienna.

Spojrzała na zegar. Godzina pierwsza. Noc włada światem, a ona samą sobą. Los śpi, a Bóg w łóżku obok. Na półce stoi kilka zdjęć nieznajomych. Kiedyś znała te osoby. Prawdopodobnie. Chłopiec w czerwonej czapce lepi bałwana. Zawiało chłodem. Dlaczego? Nie wie. Na drugim mężczyzna obejmuje ładną kobietę. Chwila. To ona? Te same oczy, ale inny kolor włosów i twarz zbytnio roześmiana. Brzydkie to zdjęcie. Wzięła do rąk kolejne. Starsza elegancka pani. Kim ona jest? Kto ma dać ci odpowiedź? Te osoby to zwykłe skrawki papieru. Dlaczego więc czuje się tak …dziwnie? Dosyć rozmyślań!

Pani swego losu poszła się położyć do łóżka, jej łóżka, wybranego przez nią samą, a nie żadną istotę wyższą. Na szafce stała buteleczka z kapsułkami. Przechyliła ją. Kilka wpadło do jej gardła. Obróciła się na drugi bok. Nie mogła zasnąć. Sen zasnął po drodze do niej. Szczęśliwi panowie swego losu.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
mistylady · dnia 08.01.2012 10:48 · Czytań: 693 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 9
Komentarze
Usunięty dnia 08.01.2012 16:52
Ciekawie sie zaczyna, jest pomysł, bohaterka zaczyna intrygować i... nagle wszystko sie urywa. Ostatni akapit nie przynosi wyjasnienia, nie wywołuje refleksji, szkoda.
Olaf Tumski dnia 08.01.2012 17:37
Lubię opowieści niedopowiedziane. Wtedy zaczynam zastanawiać się, co tak naprawdę się wydarzyło i co się wydarzy. Taka historia zapada w pamięć i o to chyba chodzi.
Kaero dnia 08.01.2012 19:04
Ja jednak chciałabym wiedzieć, co się wydarzyło, że bohaterka nie przestała żywić uczucia do najbliższych jej osób. To prawda zaintrygowało mnie to, ale niedosyt jest zbyt duży - chciałabym dowiedzieć się więcej, może nie wszystko, ale więcej.

Dlatego pytanie do Autorki: czy szykuje się dalszy ciąg?

Pozdrawiam:)
Eleinor dnia 08.01.2012 19:31
Faktycznie, przeczytałabym dalszy ciąg twojego tekstu z ciekawością, gdybyś zdecydowała się go dopisać ;)
Panowie swego losu. Może szykuje się cykl opowiadań?
Biedna bohaterka:) Kowalem własnego losu?
Podoba mi się :D
mistylady dnia 08.01.2012 20:34
Dziękuję Wam bardzo za komentarze i uwagi ;)

Kaero, Eleinor - Z pewnością zdecyduję się dopisać dalszy ciąg, by "rozjaśnić" całą sytuację i dalsze losy bohaterki :)
(Cieszę, że Ci się podoba Eleinor)

Pozdrawiam
Wasinka dnia 08.01.2012 20:43
Sen zasnął po drodze do niej - fajnie.

Dość ironiczne, może i lekko nawet szydercze zakończenie...
Ładnie nakreślona migawka, mogłaby istnieć sama, bo w zasadzie koniec daje nam wskazówkę, jak odczytać całość, ale można by też dopisać, żeby czytelnik rozsiadł się na dłużej w fotelu.

Kilka wpadło do jej gardła. - jakoś mi to brzmi tak, jakby wpadły przypadkowo zupełnie...

Pozdrowienia księżycowe.
mistylady dnia 08.01.2012 20:55
Dziękuję Wasinko za Twą opinię.

Kilka wpadło do jej gardła. - zdanie może faktycznie niezbyt dobrze dobrane, lecz użyte by nie stosować powtórzeń. Jeśli wymyślę "lepsze" z pewnością zmienię.

Pozdrawiam
bury_wilk dnia 09.01.2012 08:40
Początek do bani - przynajmniej według mnie. Wywalone wszystko od razu, kawę na ławę, zapowiada mało oryginalne smęcenie. Potem jest lepiej, choć chwilami tendencyjnie, a koniec zupełnie mi się spodobał, ze szczególnym uwzględnieniem zdania o śnie. Napisane całkiem nieźle, co buduje ładny klimat. Zasadniczo więcej na plus :)
pierzak dnia 11.01.2012 14:25
Zainteresowałaś mnie tytułem, ale odczuwam, podobnie jak Kaero i Eleinor, niedosyt, po przeczytaniu do końca:D

Bez zgrzytu, bo i tekst krótki, to się czepiać nie ma czego:p

Pozdrawiam i czekam :D
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Jacek Londyn
07/05/2024 22:15
Dziękuję za komentarz. Cieszę się, że udało mi się oddać… »
OWSIANKO
07/05/2024 21:41
JL tekst średniofajny; Izunia jako Brazylijska krasawica i… »
Zbigniew Szczypek
07/05/2024 21:15
Florianie Trudno mi się z Tobą nie zgodzić - tak, są takie… »
Zbigniew Szczypek
07/05/2024 20:21
Januszu Wielu powie - "lepiej najgorsza prawda ale… »
Kazjuno
07/05/2024 12:19
Dzięki Zbysiu za próbę wsparcia. Z krytyką, Jacku,… »
Kazjuno
07/05/2024 11:11
Witaj Marianie, miło Cię widzieć. Wprowadzając… »
Marian
07/05/2024 07:42
"Wysiadł z samochodów" -> "Wysiadł z… »
Jacek Londyn
07/05/2024 06:40
Zbyszku, niech Ci takie myśli nie przychodzą do głowy. Nie… »
Zbigniew Szczypek
06/05/2024 20:39
Pulsar Świetne i dowcipne, a zarazem straszne w swoim… »
Zbigniew Szczypek
06/05/2024 13:43
A przy okazji - Zbyszek, a nie Zbigniew. Zbigniew to… »
Jacek Londyn
06/05/2024 13:19
Kamień z serca, Zbigniewie. Dziękuję, uwierzyłem, że… »
Zbigniew Szczypek
06/05/2024 12:43
Tak Jacku, moja opinia jest jak najbardziej pozytywna. Zdaję… »
Jacek Londyn
06/05/2024 12:23
Drogi Kazjuno. Przyznam, że bardzo zaskoczyła mnie… »
Kazjuno
05/05/2024 23:32
Szanuję Cię Jacku, ale powyższy kawałek mnie nie zachwycił.… »
Zbigniew Szczypek
05/05/2024 21:54
Ks-hp Zajrzałem za Tetu i trochę się z nią zgadzam. Ale… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 07/05/2024 20:47
  • Hallo! Czy są tu jeszcze jacyś żywi piszący? Czy tylko spadkobiercy umieszczają tu teksty, znalezione w szufladach (bo szkoda wyrzucić)? Niczym nadbagaż, zalega teraz w "przechowalni"!
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/05/2024 18:38
  • Dla przykładu, że tylko krowa nie zmienia poglądów, chciałbym polecić do przeczytania "Stołówkę", autorstwa Owsianki. A kiedyś go krytykowałem
  • Zbigniew Szczypek
  • 02/05/2024 06:22
  • "Mierni, bierni ale wierni", zamieńmy na "wierni nie są wcale mierni, gdy przestali bywać bierni!" I co wy na to? ;-}
  • Dzon
  • 30/04/2024 22:29
  • Nieczęsto tu bywam, ale przyłączam się do inicjatywy.
  • Kazjuno
  • 30/04/2024 09:33
  • Tak Mike, przykre, ale masz rację.
  • mike17
  • 28/04/2024 20:32
  • Mało nas zostało, komentujących. Masz rację, Kaziu. Ale co począć skoro ludzie nie mają woli uczestniczenia?
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty